Nie najlepiej kończy się ten rok dla brytyjskiej monarchini Elżbiety II. Jej ulubiony pies został zagryziony przez bulteriera księżnej Anny, córki królowej, i musiał zostać uśpiony. Teraz sprawcy „ataku” grozi kara śmierci.
Faros był najstarszym i najwierniejszym psem królowej. Często towarzyszył swej pani przed kamerami telewizyjnymi; merdając ogonem witał gości Buckingham. Jednak powitanie księżnej Anny i jej dwóch bulterierów skończyło się dla niego tragicznie. Jeden z nich o imieniu Kropeczka właściwie odgryzł tylne nogi Farosowi. Faros nie należał do żadnej z walecznych ras, więc pies królowej nie miał żadnych szans w pojedynku z bulterierem.
W ubiegłym roku ten sam napastnik zaatakował i dotkliwie pogryzł dwóch chłopców. Księżna Anna została ukarana grzywną 500 funtów. Jej obrońca twierdził w sądzie, że atak psów na dzieci nie był złośliwy. Ta linia obrony nie ma już jednak znaczenia.
Brytyjska liga ochrony zwierząt już wezwała, aby bulterier księżnej został uśpiony.
20:40