Brytyjskie media zaczęły dzisiaj spekulacje na temat trzech zamachowców. Dziennikarze zastanawiają się czy zamachowcy rzeczywiście chcieli poświęcić swoje życie. Wszystkie kroki, które podjęli tuż przed zamachami świadczą o tym, że nie myśleli o samobójstwie.

REKLAMA

Brytyjskie media zauważyły, że londyńska policja ani razu do tej pory nie powiedziała dokładnie, że zamachy były dziełem samobójców. Wszyscy mówią o tym otwarcie, za wyjątkiem policjantów. Dziennikarze zastanawiają się, dlaczego trzech zamachowców wykupiło powrotne bilety do Londynu i dlaczego zapłacili za parking swych samochodów.

Inni podkreślają, że żaden z zamachów nie był poprzedzony triumfalnym okrzykiem „Allah”, który towarzyszył wielu zamachom na Bliskim Wschodzie. Nie ma także taśmy video, na których londyńscy zamachowcy złożyliby swoje ostatnie oświadczenia.

Zdaniem niektórych obserwatorów, zamachowcy chcieli jedynie podłożyć bomby, a później wycofać się w bezpieczne miejsce. Możliwe też, że nie zdążyli uciec, bo ktoś bez ich wiedzy nastawił zapalniki zegarowe na wcześniejszą porę.