Brytyjska policja stworzyła pierwszą na świecie bazę danych składającą się z odcisków... uszu. Będzie ona pomagała organom ścigania w tropieniu przestępców, którzy na miejscu zbrodni pozostawiają raczej niekonwencjonalne ślady.
Coraz częściej dostępna baza danych staje się bezużyteczna. Przestępcy zacierają za sobą ślady; odcisk palców pozostawiony na miejscu zbrodni zaczyna być rzadkością. Bandyci chronią swoje dłonie, ale zdecydowanie mniej martwią się o uszy.
Zdarza się, że ślady po małżowinach pozostają np. na szybach; włamywacz przystawia ucho, próbując ustalić, czy ktoś jest w domu. To, że małżowiny posiadają linie papilarne, wiadomo od dawna. Teraz jednak przyszedł czas, aby stworzyć bank danych, gdzie znajda się ich odciski.
Brytyjska policja po raz pierwszy w historii kryminologii skatalogowała zebrane ślady i teraz przestępców z morza informacji wyciąga komputer, oczywiście za uszy.
18:20