Fizycy z Uniwersytetu w Birmingham zaprzeczyli obiegowym opiniom, że naukowcy żyją w oderwaniu od rzeczywistości. Brytyjscy uczeni zajrzeli do kuchni i opracowali teorię podrzutu naleśnika...
Dobry naleśnik musi być równomiernie przysmażony z obu stron. By to zrobić, ciasto należy obrócić na patelni. To, co wygląda jak jeden zręczny ruch ręką, jest w istocie skomplikowanym procesem. "Trzeba podrzucić naleśnik w górę z prędkością dokładnie 10 mil na godzinę. Oznacza to, że po niespełna połowie sekundy ciasto znajdzie się w najwyższym punkcie swojej trajektorii. Wtedy powinno się obrócić wokół własnej osi z prędkością 0,55 obrotu na sekundę" - tłumaczył doktor Gary Tungate. Żadne formuły jednak nie pomogą, jeśli mamy złą patelnię - wtedy zamiast naleśnika, w powietrze poleci rozgrzany tłuszcz...
09:10