Mam na imię Jane, Jane Bond – być może w ten sposób będzie się przedstawiać kolejne, tym razem żeńskie wcielenie brytyjskiego wywiadowcy. Możliwe, że Jamesa czeka bardzo radykalna zmiana...
Popularna walijska aktorka Catherine Zeta–Jones zwróciła się ponoć z taką propozycją do producentów filmów o agencie 007. "Nie mam zamiaru grać kolejnej dziewczyny Bonda. Jeśli w ogóle zagram, to będzie to główna rola" - powiedziała aktorka. Zdaniem jednego z brytyjskich dzienników, mogą być z tym pewne problemy. Mimo, iż aktorka jest jedną z najpopularniejszych gwiazd Hollywood, producenci nie zmienią tak łatwo płci Jamesa Bonda. Co innego z twarzą - ta regularnie co kilka lat przybiera nowe, ale zawsze męskie rysy. Na przestrzeni lat obserwowaliśmy jak brytyjski agent przeistaczał się z krnąbrnego macho w rozumiejącego kobiety, wrażliwego mężczyznę. Zdaniem gazety "Bondówka" w otoczeniu pięknych chłopaków byłaby dla wielu kinomanów zbyt radykalnym wyzwaniem.
00:50