Spółka Aleksandra Gudzowatego "Bartimpex" chce, by prokuratura ścigała wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Steinhoffa za "niedopełnienie obowiązków i dyskryminację "Bartimpeksu".

REKLAMA

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Steinhoffa złożyła do prokuratury kancelaria prawna "Smoktunowicz i Falandysz". "W imieniu naszego klienta zarzucamy ministrowi Steihoffowi niedopełnienie obowiązku gospodarności z punktu widzenia gospodarki narodowej i obowiązku równego traktowania przedsiębiorców" - powiedział sieci RMF FM Lech Falandysz. "To się przejawia w faworyzowaniu przedsiębiorcy norweskiego na rzecz inwestycji droższej i przy mniejszym udziale polskich przedsiębiorców":

Minister Steihoff wyraził zdziwienie i ubolewanie, że o wszystkim dowiedział się z mediów, a nie bezpośrednio od Gudzowatego. "Ja na razie o niczym nie wiem. Nie otrzymałem żadnej informacji od szefa Bartimpexu. Natomiast rozpatruję to raczej w kategoriach propagandowych niż merytorycznie uzasadnionych" - powiedział Steinhoff. Wykluczył on możliwość naruszenia przez niego prawa, co zarzucił mu Gudzowaty. Nie stało się tak ani w przypadku rozmów z Norwegami, które mają nas uniezależnić od rosyjskiego gazu, ani w przypadku planowanego przymusowego wykupienia 4 procent akcji Gaz Trading w EuRoPolGazie - mówił Steinhoff.

Bartimpex ma 36 procent udziałów w spółce Gaz Trading, która z kolei jest posiadaczem 4 procent akcji EuRoPolGazu, właściciela polskiego odcinka gazociągu jamalskiego. Na początku tygodnia wicepremier Steinhoff rozmawiał z szefem rosyjskiego Gazpromu Remem Wiachiriewem między innymi o udziałe Gazpromu i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa w EuRoPolGazie. Polska chciałaby dla PGNiG-u połowy udziałów. Oznaczałoby to wyeliminowanie spółki Gaz Trading i pośrednio Bartimpeksu ze spółki EuRoPolGaz.

foto RMF FM

00:05