Pod takim kryptonimem rozegrały się w Anglii coroczne, 12 - godzinne wyścigi kosiarek do trawy. Żeby było trudniej - konkurencja odbywała się w nocy na liczącym 13 kilometrów piaszczystym i wyboistym torze.
REKLAMA
Do wyścigów stanęło 35 drużyn z różnego rodzaju kosiarkami - od tradycyjnych, na których się siedzi po mini-traktory. Dla bezpieczeństwa ze wszystkich maszyn usunięto ostrza. Zwycięska kosiarka okrążyła tor 35 razy, pokonując ponad 450 kilometrów.