Siły bezpieczeństwa Tajlandii zostały postawione w stan najwyższej gotowości w związku z kradzieżą prawie 1,5 tony azotanu amoniaku. To substancja, którą terroryści wykorzystali do zamachów bombowych na indonezyjskiej wyspie Bali.
Kradzieży dokonano na południu Tajlandii, gdzie od stycznia odnotowano znaczny wzrost ataków ze strony islamistów. Dodatkowo skradziono prawie 60 lasek dynamitu i 170 detonatorów.
Tajskie władze obawiają się, że celem terrorystów może stać się Hat Yai - port na południu kraju, często odwiedzany przez turystów. W przyszłym tygodniu ma się tam odbyć wielka impreza, Festiwal Wody.