Kuchnia, łazienka, WC, sypialnia - to wszystko w dwóch zagrzybionych pomieszczeniach, bez wody i ogrzewania. Tak żyje 6-osobowa rodzina Śliwińskich ze Słupska.
Rodzina zasiedliła dom w 1945 roku, ale nie miała do niego prawa własności. Później budynek, jako rekompensatę za mienie zaburzańskie, wraz z lokatorami przydzielono komuś innemu.
Nowy właściciel nie chciał jednak domu z lokatorami, więc odciął rodzinie wodę i ogrzewanie. Śliwińscy od 7 miesięcy żyją więc na skraju psychicznego załamania. Dom pełen sąsiedzkiej nienawiści odwiedził reporter RMF Adam Kasprzyk.
Zgodnie z prawem, prawowity właściciel domu może wysiedlić zamieszkujących w nim lokatorów, ale musi im zabezpieczyć lokal zastępczy.
06:45