Dwie osoby z zarzutami w sprawie śmiertelnego potrącenia 7-latka z Rybnika. Wiadomo już, że kierowcą samochodu był jeden z mężczyzn. Kierowca był kompletnie pijany.

REKLAMA

Kierowca odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku, jazdę po alkoholu - w czasie badania miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu - oraz ucieczkę z miejsca wypadku.

Kierowca samochodu przyznał się do winy, ale ponieważ grozi mu wysoka kara - do 12 lat więzienia - prokuratura już zaczęła przygotowywanie wniosku o tymczasowy areszt.

Druga podejrzana w tej sprawie osoba to mama 8-letniego chłopca, który także był pasażerem samochodu. Kobieta była pijana, do tego wiedziała, że autem kieruje pijany mężczyzna, ale wsiadła ze swoim dzieckiem do auta. Dlatego postawiono jej zarzut narażenia 8-latka na niebezpieczeństwo.

Dwie pozostałe osoby, które były w tym samochodzie i które także były pijane, przesłuchano tylko w charakterze świadków.