Złodzieje kradną już nie tylko muzykę i filmy, ale też nielegalnie drukują książki. Dlatego zdesperowane wydawnictwa wyznaczyły sporą nagrodę za pomoc w ich ujęciu. To pierwsza taka akcja w Polsce.
Książkowi piraci skanują książki i w ciągu 48 godzin są w stanie zasypać nimi rynek. Na takie „dzieła” można natrafić w wielu księgarniach, bo rozpowszechniają jest legalnie zarejestrowane wydawnictwa, wystawiające nawet fakturę. Ale czy księgarze są w stanie wyłapać pirata? W jednym z sopockich sklepów sprawdzał to Adam Kasprzyk:
Poszkodowane wydawnictwa chcą wprowadzić na swoich książkach, wzorem wydawnictw muzycznych, hologramy.