4-miesięczny Damian z licznymi obrażeniami ciała trafił do szpitala dziecięcego w Krakowie. Dziecko miało otarty naskórek na szyi i twarzy, rany oparzeniowe na udach oraz krwiaka na języku.
Chirurdzy badający, lekarze nie mieli wątpliwości, że tego typu urazy mogły powstać tylko w wyniku działania osób trzecich - tłumaczył Maciej Kowalczyk, dyrektor szpitala dziecięcego w Krakowie.
Jak powiedział radiu RMF inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji to nie był pierwszy przypadek znęcania się nad tym 4-miesięcznym dzieckiem: Stwierdzono również inne obrażenia między innymi złamania żeber i kości piszczelowej. Wskazuje to na to, że nie był to jednorazowy przypadek.
Dziecko powoli wraca do zdrowia, a rodzicom za zanęcanie się nad dzieckiem grozi kara do 10 lat więzienia.