22-letni Radosław D. zginął we własnym domu we wsi Hanna w Lubelskiem w wybuchu podrzuconej do domu paczki. Ranna została też siostra mężczyzny. Kobieta trafiła do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W przedsionku domownicy znaleźli rano paczkę. 22-letni syn gospodarza domu Radosław D., kierowany ciekawością rozpakował ją. Nastąpił wybuch. Siła rażenia była tak duża, że chłopak zginął na miejscu - powiedział oficer prasowy komendy policji we Włodawie Wiesław Dziurdziak.
Według wstępnych ustaleń policji eksplozję spowodowała bomba domowej produkcji. Na razie nie wiadomo, kto podrzucił ładunek i dla kogo był przeznaczony. W domu był jeszcze ojciec 22-latka, rolnik, Andrzej D. Nie odniósł żadnych obrażeń. Rodzina i chłopak mieli dobrą opinię w środowisku.
15:20