Rozkręcone zawory gazowe, wybuch, 22 ofiary śmiertelne. Dokładnie 10 lat temu szaleniec wysadził w powietrze blok mieszkalny w Gdańsku. W rocznicę na nowym już budynku wmurowano pamiątkową tablicę.

REKLAMA

Dokładnie 10 lat temu o godz. 5:49 w 11-pietrowym wieżowcu przy ul. Wojska Polskiego parter i pierwsze piętro wbiły się w ziemię. Blok groził zawaleniem. Strażacy i policjanci w pośpiechu wydobywali z gruzów rannych i ofiary. Zginął też zamachowiec – po okręceniu gazu próbował wyjść z budynku; nie zdążył. Wysadził blok w powietrze, bo groziła mu eksmisja. Był skłócono ze wszystkimi i to była jego zemsta.

Wieżowiec zburzono; a w jego miejsce wybudowano nowy 3-piętrowy budynek.