Już wszystko jasne: Złota Piłka dla Leo Messiego. Wbrew nadziejom polskich kibiców wyróżnienie w plebiscycie "France Football" dla najlepszego zawodnika świata znów - po raz siódmy - zostało przyznane Argentyńczykowi. Drugie miejsce zajął Robert Lewandowski. Polak otrzymał też tytuł najlepszego strzelca roku.
Gala rozdania nagród odbyła się w paryskim Theatre du Chatelet. Messi dostał główną nagrodę w najbardziej prestiżowym plebiscycie piłkarskim po raz siódmy.
Drugie miejsce Lewandowskiego w plebiscycie to najlepszy wynik w historii polskiego futbolu. W 1974 roku Kazimierz Deyna zajął trzecie miejsce, a osiem lat później ten wynik powtórzył Zbigniew Boniek.
To niesamowite, że znów tu jestem. Dwa lata temu myślałem, że to ostatni raz. Kluczem było zwycięstwo w Copa America. Wygrana na stadionie Maracana wiele znaczyła i byłem bardzo szczęśliwy, mogąc świętować z rodakami z Argentyny - powiedział Messi podczas ceremonii.
Nie wiem, czy to najlepszy rok w moim życiu, miałem długą karierę, ale był to wyjątkowy rok z tytułem dla Argentyny po ciężkich czasach i krytyce - dodał.
Messi zwrócił się także do samego Lewandowskiego. Robert, zasłużyłeś na Złotą Piłkę w ubiegłym roku. Przeszkodziła pandemia, jednak uważam, że powinieneś otrzymać tę nagrodę - powiedział. W ubiegłym roku "France Football" odwołał plebiscyt z uwagi na pandemię koronawirusa.
Głos zabrał także Robert Lewandowski, który otrzymał też nagrodę dla najlepszego strzelca roku. Jestem bardzo dumny, będąc tutaj. Prawie dwa lata po trudnym czasie, okresie pandemii. Bardzo cieszę się, że tutaj wróciłem. Zawsze w polu karnym jestem gotów strzelić gola. Dziękuję też moim trenerom i kolegom, bez nich to nie byłoby możliwe - przyznał polski piłkarz.