Robert Kubica wraca do Formuły 1! Od przyszłego sezonu ma występować w barwach Williamsa. Sponsorem zespołu zostanie Polski Koncern Naftowy Orlen, który wyłoży na to aż 10 milionów euro - dowiedzieli się dziennikarze RMF FM. Gratulacje dla polskiego kierowcy płyną z całego świata. Wytrwałość Kubicy w dążeniu do celu docenił m.in. były kierowca F1 Mark Webber.
Jak ustaliliśmy, PKN Orlen ma zostać sponsorem całego teamu F1 Williamsa. I w zamian w tej drużynie ma występować Robert Kubica.
Według naszych informacji, decyzja została już podjęta przez zarząd Orlenu pod kierownictwem prezesa Daniela Obajtka. Logotypy Orlenu mają widnieć na bolidzie, strojach Roberta Kubicy i całego zespołu oraz w pit stopie.
Jak ustaliliśmy, Orlen zdecydował się na ten wydatek, żeby promować się w innych krajach. Aż 60 proc. przychodów koncernu generowanych jest poza Polską. Orlen posiada sieć stacji w Polsce, Niemczech, Czechach i na Litwie.
To największy w historii polskich firm projekt sponsoringowy, który sprawi, że Polak wróci do startowania w jednym z najbardziej zaawansowanych biznesowo sportów.
Polak będzie drugim wyścigowym kierowcą brytyjskiego zespołu. Przed miesiącem kontrakt z Williamsem podpisał młody 20-letni Brytyjczyk, uważany za ogromny talent, George Russell.
Obu kierowców dzieli epoka. Gdy Russell przychodził na świat w roku 1998, Kubica sięgał po tytuł mistrzowski w kartingu we Włoszech.
Uważam, że im silniejszy partner tym lepiej, ponieważ nie tylko cię napędza i jest większa rywalizacja. Można się też więcej nauczyć - mówił Robert Kubica podczas niedawnej wizyty w Warszawie.
Z tego doświadczenia będzie teraz mógł skorzystać Russell, który w Formule 1 stawia pierwsze kroki.
Do polskiego kierowcy płyną gratulacje i słowa podziwu z całego świata. Były kierowca F1 Mark Webber na Twitterze docenił walkę Kubicy o powrót na tor. Polski człowiek wraca ... co za wojownik i wytrwały ku... Kocham to... - napisał, zamieszczając jednocześnie archiwalne zdjęcie z Polakiem.
Również Andrzej Bargiel - narciarz wysokogórski i jedyny człowiek na świecie, któremu udał się zjechać na nartach z K2 - pogratulował Kubicy. Jeżeli to prawda to Moje kolejne marzenie w tym roku się spełni - napisał na Twitterze.
Jakub Gerber, pilot rajdowy związany w przeszłości z Robertem Kubicą w rozmowie z dziennikarzem RMF FM przyznał, że liczył na powrót Roberta Kubicy do F1. Przede wszystkim dlatego, że to kierowca, który może zaoferować swojemu pracodawcy nie tylko umiejętności związane z prowadzeniem bolidu.
Robert Kubica jest takim wzorem człowieka, który motywuje do działania - stwierdza.
Ci, którzy spotkali Roberta wiedzą, że Robert jest pracoholikiem, ale w takim pozytywnym słowa znaczeniu. To jest taki prawdziwy sportowiec, człowiek, który jest "fighterem" i walczy do samego końca. To jest taki sportowiec, którego każdy gdzieś tam w swojej dziedzinie chciałby mieć jako wzór naśladowania - mówi Gerber.
Powrót Roberta Kubicy do sportu motorowego to jest jeden z większych powrotów w historii sportu w ogóle. Po 8 latach przerwy od startów za kierownicą samochodu Formuły 1 Robert wraca. Raduje się serce, polscy kibice są w euforii wręcz - stwierdził w rozmowie z RMF FM kierowca rajdowy Michał Kościuszko.
Myślę, że to jest wielki dzień dla całego polskiego sportu. Już nie będziemy cieszyć się wyłącznie sukcesami siatkarzy czy piłkarzy, ale również będziemy mieli mocną reprezentację w sportach motorowych i to w najwyższej kategorii wyścigowej - dodał.
Kościuszko podkreślił, że powrót Kubicy był z pewnością trudny i poprzedzony długoletnimi wysiłkami. Wieloletnie dążenie do powrotu do sprawności, później pogoń za tym marzeniem, żeby wrócić do miejsca, w którym Robert był... Wygrywał wyścigi Formuły 1, miał już kontrakt z Ferrari. Spełnienie marzenia było dosłownie o krok. W tej chwili udaje mu się wrócić. Wiele osób wątpiło. Robert konsekwentnie wykonywał swoją pracę. To jest historia co najmniej filmowa. Mam nadzieję, że kiedyś pójdziemy do kina oglądać film o tej sytuacji - stwierdził Kościuszko.
Formuła 1 wróci do łask wśród polskich kibiców. Będziemy wszyscy z zapartym tchem oglądać wyścigi. Będziemy mieli w końcu Polaka za kierownicą. Sam nie mogę się doczekać... - przyznał.
Pierwszy wyścig Formuły 1 odbędzie się tradycyjnie w połowie marca na torze Albert Park w Melbourne (17 marca, Grand Prix Australii). W planach na rok 2019 jest 21 wyścigów Grand Prix. Sezon zakończy się 1 grudnia w Grand Prix Abu Zabi.
Polskich kibiców szczególnie może interesować sierpniowy wyścig na Węgrzech (4 sierpnia) albo lipcowy w Niemczech (28 lipca). To dwa wyścigi, które zostaną rozegrane najbliżej naszego kraju.
Formuła 1 jest w gronie sportów, które są najpotężniejszymi platformami reklamowymi świata. Wyścigi Grand Prix odbywają się w 21 krajach, a ich transmisje prowadzone są przez 200 stacji, oglądanych przez 2 miliardy telewidzów.
Kubica debiutował w F1 6 sierpnia 2006 roku w wyścigu Budapeszcie. Polak był wówczas testowym kierowcą BMW-Sauber, w rywalizacji o Grand Prix Węgier i na torze Hungaroring, zastąpił kolegę z teamu Kanadyjczyka Jacquesa Villeneuve'a. Na Węgrzech zajął 7. pozycję. Potem jednak okazało się, że miał za lekki bolid i został zdyskwalifikowany.
W debiutanckim sezonie Robert Kubica stanął na podium. Zajął wtedy 3. miejsce w Grand Prix Włoch.
Zdecydowanie najszybszy był w sezonie 2008. Wtedy zajął w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata czwartą lokatę. Minimalnie przegrał z Kimi Raikkonenem. W tym samy roku wygrał wyścig w Kanadzie - to na razie jego jedyny triumf w wyścigu Grand Prix.
Łącznie Kubica wystartował w 76 wyścigach, a na podium stawał 12 razy. Po raz ostatni 29 sierpnia 2010 roku w Belgii.
W 2011 roku uległ wypadkowi podczas rajdu we Włoszech i w wyniku odniesionych obrażeń musiał wycofać się z F1.
(az/mn/ł)