Kolejna kradzież dzieł sztuki w Krakowie. Tym razem złodzieje włamali się nie do mieszkania prywatnego kolekcjonera, ale do antykwariatu w samym centrum miasta. Ich łupem padły dzieła wartości kilkuset tysięcy złotych.
Złodzieje weszli do środka salonu dzieł sztuki poprzez wyłom w murze z położonego obok antykwariatu - powiedział RMF naczelnik Maciej Tomczyk z krakowskiej policji.
Złodzieje wynieśli praktycznie wszystko, co wpadło im w ręce. Przede wszystkim obrazy polskich artystów, jak również srebra. Skradziona została także biblia z XVII wieku - dodał Tomczyk. Według informacji RMF łupem rabusiów padły obrazy m.in. Filipowicza, Karpińskiego, Michałowskiego oraz Wojciecha i Juliusza Kossaków.
W Krakowie właściwie każdego miesiąca dochodzi do kradzieży dzieł sztuki. Do największego tego typu zdarzenia doszło na początku kwietnia. Złodzieje zabrali wtedy ponad sto obrazów oraz wycenioną przez właściciela na 6 mln zł kolekcję miniatur z kości słoniowej. Z mieszkania zrabowano też bibeloty i srebra, m.in. 200 srebrnych łyżeczek i tabakiery. Swoje straty właściciele oszacowali na 2 mln dolarów. Część skradzionych obrazów policja odzyskała. Kilka osób trafiło do aresztu.
12:35