Planujesz wziąć kredyt czy drobną pożyczkę na święta? Uważaj, bo właśnie weszła w życie nowa ustawa o kredycie konsumenckim, a to oznacza zmiany. Nie zawsze na lepsze.

REKLAMA

Zmiana, która raczej nie spodoba się klientom, to zniesienie limit opłat. Dotychczas było to 5 procent. Teraz może być więcej. Bank może też pobrać prowizję za wcześniejszą spłatę kredytu o stałym oprocentowaniu.

Pozytywną zmianą jest wydłużenie czas na odstąpienie od umowy. Wcześniej było to 10 dnie, teraz jest 14. Ale i tu pojawia się haczyk. Jeśli klient przykładowo zrezygnuje z kredytu np. po pięciu dniach, to niestety będzie musiał zapłacić bankowi odsetki za te pięć dni - mówi analityk Michał Sadrak. Wcześniej można było rezygnować za darmo.

Na szczęście jest więcej nowych, pozytywnych dla klientów rozwiązań. Najważniejsza z nich: Ustawa nakłada na banki i firmy pożyczkowe obowiązek informowania o kosztach kredytu na ujednoliconych formularzach. Będzie więc łatwiej porównać oferty, a to wymusi konkurencję.