"Susze i ulewne deszcze, czyli niestabilny klimat mają wpływ na duży wzrost ceny ziaren kawy na świecie" - ocenił Zbigniew Szalbot z fundacji Fairtrade Polska, który był gościem Radia RMF24. "Jeżeli trend się nie odwróci, czekają nas podwyżki" - prognozuje.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Kawa najdroższa od 1977 roku. "Widok cen może podnosić ciśnienie"

Według "Financial Times" kontrakty na ziarno popularnej kawy arabica wzrosły na giełdzie w Nowym Jorku o 70 proc. Powodem podwyżki - jak podaje gazeta - są m.in. susze i pożary w Brazylii, spadek zbiorów w Wietnamie i groźby celne przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.

Nieodpowiedni klimat powoduje wzrost cen kawy

Na wzrost cen wpłynęły zmiany klimatu. Były to i susze, i ulewne deszcze. Niedawno w Wietnamie był supertajfun Yagi, który spowodował kolosalne zniszczenia. Destabilizacja klimatu sprawia, że trudno jest przewidzieć zbiory - wyjaśnił Zbigniew Szalbot.

Gość Radia RMF24 dodał, że trzymiesięczna susza w Brazylii, kraju który słynie z uprawy kawy, spowodowała nie tylko spadek produkcji, ale także spadek jakości ziaren. Duże ziarna, za które firmy płacą więcej, stanowiły około 1/4 całej uprawy, a w tej chwili - po zmianach - zmniejszyło się to do 10 proc., co znacząco wpływa na dochody, jakie rolnicy uzyskują z upraw - wyjaśnił.

Wyższe ciśnienie bez picia kawy

Dodał, że ceny kawy mogą u konsumentów "podnieść ciśnienie", ale kiedy ceny ziarna na świecie rosną, niekoniecznie korzystają na tym rolnicy. Rolnicy, mając już podpisane umowy, są z nimi związani i nie korzystają ze zwyżkowych cen - podkreślił Szalbot.

Oprócz zmian klimatycznych na ceny kawy wpływa system pracy rolników.

Między rokiem 2016 a 2019 był bardzo kiepski czas dla rolników uprawiających kawę. Wielu z nich splajtowało, ponieważ nie byli w stanie związać końca z końcem z uwagi na spadki cen kawy - wyjaśnia Zbigniew Szalbot. Jeśli rolnikom nie zapewni się pewnej stabilizacji, żeby mogli wyżyć z pracy swoich rąk, to kiedy plajtują, zmniejsza się potencjał uprawy - mówił.

Jak dodał, zmniejszenie areału upraw zmienia podaż i powoduje podwyżkę cen.

"Firmy często mają wykupione zapasy kawy na jakiś czas"

Według eksperta jeśli zmiany klimatyczne w ciągu kolejnych lat nie będą sprzyjały uprawie ziaren kawy, to jej ceny będą rosły. Szacuje się, że podaż arabiki spadnie o 45 proc., a robusty o około 20-25 proc. Jeżeli ten trend się nie odwróci, czekają nas podwyżki - mówił ekspert.

Pytany o to, czy 70-procentowa podwyżka na giełdzie oznacza też 70-procentową podwyżkę w kawiarniach, Zbigniew Szalbot odparł, że niekoniecznie.

Firmy często mają wykupione zapasy kawy na jakiś czas, więc są w stanie regulować cenę, na bazie tego, za ile kupiły kawę w zeszłym roku - wyjaśnił. W dłuższym wymiarze czasu na pewno będziemy to widzieć, tak jak to widać na rynku kakao, gdzie powoli te słodkości drożeją - dodał.

Rosnące ceny na pewno będą zachęcały rolników do zakładania plantacji lub powrotu na rynek - zauważa, dodając jednak, że uprawa ziaren kawy jest długim procesem i wymaga odpowiednich warunków klimatycznych.

Kawowce lubią wilgoć i otoczenie innych drzew. Jeśli ich nie mają, są bardziej narażone na niekorzystne czynniki.

Opracowanie: Bernadetta Skoś