Według wielu analityków, to już koniec trwającego od kilku tygodni spadku cen na stacjach benzynowych. Podwyżki można zauważyć już na niektórych stacjach. Wynoszą zwykle około kilkunastu groszy za litr i dotyczą zarówno cen ropy, gazu, jak i popularnej "dziewięćdziesiątki piątki". Zdaniem ekspertów, do wakacji ceny powinny się ustabilizować.

REKLAMA

Mamy wyraźną tendencję wzrostową jeśli chodzi o ceny paliw. To efekt porozumienia między Arabią Saudyjską a Rosją, które gwarantuje ograniczenie wydobycia ropy naftowej do marca przyszłego roku. Rynek jest chyba trochę zaskoczony tym terminem i mamy odreagowanie po dość długim okresie spadków na ropie. Musimy przygotować się na podwyżkę cen. Do tej pory okres wakacji w sposób naturalny zwiększał popyt na benzynę i podnosił ceny. Zobaczymy, jak będzie w tym roku - mówi w rozmowie z RMF FM Paweł Grzywaczewski, właściciel jednej z sieci stacji należącej do Polskiej Izby Paliw Płynnych. Zobaczymy, jak zareaguje rynek detaliczny, bo stacje benzynowe są oczywiście w stanie do pewnego stopnia wziąć na siebie te podwyżki. Moim zdaniem ta sytuacja jednak na to nie pozwoli - dodaje.

Według analityków najtańsze paliwo jest obecnie na zachodzie Polski. Najwięcej płacimy na stacjach przy autostradach i drogach szybkiego ruchu. Są miejsca w Polsce, w których ceny paliw są tradycyjnie niższe. Ściana zachodnia jest tradycyjnie konkurencyjna, choć z drugiej strony klienci z Niemiec podwyższają ceny. Natomiast jest tam dobra infrastruktura stacji, więc duża konkurencyjność - komentuje Robert Brzozowski, prezes spółki UNIMOT SA.

Eksperci są podzieleni w swoich prognozach. Zdzisław Pisiński z Polskiej Izby Paliw Płynnych dodaje, że spodziewa się szybkiej stabilizacji cen benzyny. Mieliśmy spadek cen paliw po majówce i w pierwszej połowie maja - tłumaczy. Drugi tydzień maja to już były podwyżki, dosyć ostre, zarówno na rynkach światowych, jak i w polskich hurtowniach. Pytanie, czy zdąży to się przełożyć na ceny detaliczne na stacjach, które są zawsze w opóźnieniu do cen hurtowych - dodaje. Moim zdaniem w najbliższym czasie przeważać będzie stabilizacja, a może nawet delikatny spadek cen - podkreśla.