Zaostrzenie zakazu niedzielnego handlu odłożone co najmniej o tydzień. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński - na wniosek klubu Kukiz'15 - zdjął z porządku obecnego posiedzenia Sejmu projekt ustawy w tej sprawie. Chce, żeby Biuro Analiz Sejmowych przeanalizowało wszystkie wątpliwości.
Chodzi przede wszystkim o wątpliwości prawne. Posłowie PiS chcą, żeby zakazać małym sklepom omijania zakazu niedzielnego handlu poprzez działanie jako placówka pocztowa. Handlowcy odpowiadają, że skoro tak, to zakażmy też handlu na Poczcie Polskiej. W przeciwnym razie nie będzie mowy o równości wobec prawa.
Poczta Polska również sprzedaje większy asortyment niż tylko znaczki. Każdy, kto ma możliwość handlowania w niedzielę, będzie handlował i ma do tego prawo - powiedziała Renata Juszkiewicz, szefowa Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Sejmowi analitycy mają teraz rozstrzygnąć te wątpliwości.
W środę Komisja Nadzwyczajna do spraw deregulacji pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta. Za było pięciu posłów, przeciwko dwóch, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Nowelizacja ustawy o zakazie handlu w niedzielę i święta ma spowodować, że sklepy nie będą mogły pracować, udając placówki pocztowe. Druga z poprawek ma pozwolić na sprzedaż w dni wolne od handlu nie tylko właścicielowi, ale także jego rodzinie. Wcześniej takie zmiany w przepisach przyjęła w pierwszym czytaniu pod koniec listopada sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny.
Istotną zmianą, zdaniem wnioskodawców, jest wyłączenie spod zakazu handlu tylko takich placówek pocztowych, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych w rozumieniu ustawy.
W obowiązującej ustawie o zakazie handlu w niedziele i święta jednym z wyjątków, które nie są objęte zakazem, są placówki pocztowe.
W nowelizacji zaproponowano też określenie kręgu osób, z których nieodpłatnej pomocy mógłby korzystać przedsiębiorca, będący osobą fizyczną, prowadzący handel wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek. W projekcie zaproponowano, aby właściciel sklepu mógł korzystać z pomocy małżonka, dzieci własnych, dzieci małżonka, dzieci przysposobionych, rodziców, macochy i ojczyma.
Zastrzeżono jednak, że pomagający członkowie rodziny nie mogą być pracownikami ani zatrudnionymi w placówce handlowej, prowadzonej przez przedsiębiorcę.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca. Zgodnie z nią handel w niedziele jest dozwolony jedynie w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca 2018 roku (z wyjątkami). Od 1 stycznia 2019 roku przepisy ustawy ograniczającej handel w niedziele będą zaostrzone - handel będzie dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią.
Natomiast od 2020 roku - zakaz nie będzie obowiązywać jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia każdego kolejnego roku kalendarzowego, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
(ug)