24 policjantów zostało rannych w Portadown w Północnej Irlandii, gdzie doszło do starć policji i członków protestanckiej Loży Orańskiej. Zamieszki wybuchły w czasie tradycyjnego marszu, kiedy grupa około 2 tysięcy Oranżystów próbowała sforsować metalową blokadę, zagradzającą im dostęp do uliczki zamieszkanej przez katolików.
Protestanci zaczęli rzucać kamieniami w policję, kilku z nich sforsowało także barierę, ustawioną na początku ulicy. Porządku pilnowało około dwóch tysięcy policjantów.
W Portadown, w rocznicę bitwy nad rzeką Boyne z 1690 roku, w której wojska protestanckiego Wilhelma Orańskiego pokonały katolickiego Jakuba II, Oranżyści maszerują do kościoła na obrzeżach miasta.
Trasa powrotu przez lata wiodła przez katolicką ulicę Garvaghy. Jednak 4 lata temu zakazano tam wstępu uczestnikom protestanckich marszy. Katolicy twierdzą, że marsze Loży Orańskiej na ich ulicy są dla nich poniżające.
Rys. RMF
03:40