Sejm powołał 3 nowych członków Rady Polityki Pieniężnej: Mirosława Pietrewicza, Jana Czekaja i Stanisława Nieckarza. Ich powołanie było pewne - co do kandydatur porozumiały się SLD, UP i PSL. Analitycy obawiają się, że każdy z nich będzie w RPP forsował pomysły rządu.
Jan Czekaj to były wiceminister finansów; Stanisław Nieckarz – też były minister finansów, ale w rządzie Jaruzelskiego; Stanisław Pietrewicz - były minister skarbu. Będą to trzy „gołębie”. Wszyscy chcą szybko ciąć stopy procentowe, czyli de facto transmitować pomysły rządu.
To próba naruszenia niezależności Rady – twierdzi Donald Tusk, lider PO: Po raz pierwszy z taką otwartością SLD – szczególnie SLD, ale także PSL – mówią o tym, że chcą zrobić skok na złotówkę.
O podporządkowaniu rządowi mówi też wprost kandydat do Rady z ramienia Seanatu: Jeżeli się dostanę, to będę robił wszystko, aby w aktualnej sytuacji wspierać politykę gospodarczą rządu.
11-osobowe grono kandydatów senackich okrzyknięto już w kuluarach „szkołą leningradzką”. Największym pewniakiem jest senator SLD Marian Noga, który jak mało kto chwali się swoim wykształceniem: W Leningradzie na uniwersytecie robiłem doktorat. Po leningradzkim doktoracie senator Noga zajął się badaniem dobrobytu.
Zapowiada się więc „gołębia” Rada. W tym towarzystwie „jastrzębiami” mają szansę zostać kandydaci wysunięci przez prezydenta.
10:45