Departament Skarbu USA zrezygnował ze stworzenia tzw. złego banku, który miałby odkupić od innych banków „toksyczne” aktywa - poinformował CNBC na swojej stronie internetowej. Będą za to inne mechanizmy, które pozwolą oczyścić portfele banków z „toksycznych” aktywów.
CNBC informuje także, że plan pomocy bankom nie będzie przekraczał 350 mld USD, które już są dostępne w ramach programu TARP przyjętego za poprzedniej administracji.
Stworzenie “złego banku” skrytykowało wcześniej wielu ekonomistów, w tym Joseph Stiglitz, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i były główny ekonomista Banku Światowego. Stiglitz twierdzi, że wykup „toksycznych” aktywów oznacza zamianę pieniędzy podatników na „śmieci”. Jego konsekwencją będzie istotne zwiększenie zadłużenia USA. Jego zdaniem, pieniądze przeznaczone na ten cel można by skuteczniej wykorzystać wspierając finansowo program ubezpieczeń społecznych.
Przypomnijmy, Plan Paulsona zakładał pomoc finansową dla sektora bankowego w kwocie 700 mld dol. Pod koniec grudnia media próbowały dowiedzieć się, w jaki sposób banki wykorzystały tę pomoc. Okazuje się, że pieniądze zapadły się w czarną dziurę, banki nie potrafiły powiedzieć, na co wydatkowały oferowane im 350 mld dolarów.