Z powodu braku ważnych wydarzeń gospodarczych na świecie, nie zaobserwowaliśmy dziś silnego ruchu na eurodolarze. Notowania konsolidowały się między 23,6 proc. a 38,2 proc. zniesieniem Fibonacciego ruchu spadkowego zapoczątkowanego w pierwszych dniach stycznia i pozostawały w przedziale 1,2760- 1,2820. Na rynek powróciła kwestia ratingów państw strefy euro.
Agencja ratingowa Fitch poinformowała, że w obecnym roku nie spodziewa się obniżki wiarygodności kredytowej Francji z najwyższego poziomu AAA. Ponadto zaznaczyła, że kraje, których perspektywy ratingów są stabilne (w tym najwyżej oceniane Austria i Niemcy) są niezagrożone obniżkami, jeżeli kryzys zadłużenia w strefie euro nie pogłębi się znacząco. Natomiast ratingi państw, które znajdują się na liście obserwacyjnej (w tym Włoch i Hiszpanii) mogą zostać obniżone o jeden lub dwa poziomy. Z czego największe prawdopodobieństwo cięcia ratingu dotyczy Włoch, którym Fitch obecnie nadaje rating A+.
Agencja oczekuje ponadto, że Europejski Bank Centralny zostanie zmuszony do odegrania większej roli w podczas ratowania wspólnej waluty. Dziś Grecja sprzedała 26. tygodniowe bony skarbowe o wartości 1,625 mld EUR, średnia rentowność wyniosła 4,9 porc. a współczynnik bid to cover 2,8. (na poprzedniej aukcji 13 grudnia 2011 roku, było to odpowiednio: 4,95 proc. oraz 2,93). Węgry z kolei sprzedały 3-miesięczne bony skarbowe o wartości 45 mld HUF ze średnią rentownością na poziomie 7,98 proc. i relacją popytu do podaży 2,74. Poprzednia aukcja 3-miesięcznych bonów odbyła się 3. stycznia bieżącego roku, rentowność wyniosła 7,67 proc. a stosunek popytu do podaży wyniósł 2,25.
Rynek długu czeka jednak na końcówkę tygodnia, kiedy to odbędą się kluczowe aukcje obligacji włoskich oraz hiszpańskich. Mogą one zadecydować o nastrojach na rynku oraz odpowiedzieć na pytanie, na ile pożyczki udzielone przez EBC w ramach LTRO zostaną wykorzystane na zakup obligacji najbardziej zadłużonych państw strefy euro. Na dziś wieczór zaplanowane jest jeszcze spotkanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel z szefową MFW Christine Lagarde. Rozmowy dotyczyć będą kryzysu zadłużenia w strefie euro, a ponadto poruszona może zostać kwestia Węgier, które obecnie negocjują warunki pożyczki z MFW.
Polska waluta po południu zaczęła umacniać się w stosunku do euro, jak i dolara. Powodem wzrostu wartości złotego była zwyżka cen polskich obligacji (głównie o dłuższym terminie zapadalności) oraz nadzieje na zakończenie negocjacji między węgierskim rządem, a Międzynarodowym Funduszem Walutowym, wypracowaniem nowej umowy pożyczkowej. Rentowność polskich obligacji 10-letnich spadła po południu do poziomu 5,813. Dziś Polska otworzyła emisję transzy obligacji zapadających w marcu 2017 roku, denominowanych w euro. Popyt przewyższył 1 mld EUR, a wycena wyniosła 240 punktów bazowych powyżej średniej swapowej.
Sporządził:
Szymon Zajkowski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.