Niezależne media i branża informatyczna znalazły się na celowniku grupy trzymającej władzę. Z mediami państwo Millera walczy rękami KRRiT, z branżą informatyczną, wysuwając macki fiskusa. Tak było w przypadku Optimusa i firmy JTT oraz Radia RMF.
Tak, jak Roman Kluska, Radio RMF wygrało bitwę z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji przed NSA. Sąd uchylił rozstrzygnięcie rady w sprawie zakazu rozszczepień programów lokalnych. W obu sprawach obrońcą okazał się Naczelny Sąd Administracyjny.
Pozostała nam więc tylko wiara w niezależne sądy, bo urzędnicy w Polsce są bezkarni. I ci z urzędów skarbowych, którzy bezpodstawnie żądali wielu milionów złotych od Roman Kluski i ci z KRRiT, którzy doprowadzili do strat RMF.
Dodatkowo towarzystwo z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji próbuje stawać ponad prawem, a nawet ponad konstytucją, co przecież stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny, a przypomniał Kazimierz Gródek, prawnik RMF:
Tak długo, jak długo nie będzie jakiejś odpowiedzialności za podejmowane decyzje, za podejmowane rozstrzygnięcia, a za to będą płacić tylko podatnicy, tak długo myślę, że standardy nie zmienią się.
KRRiT w przypadku naszego radia trwa przy swoim, mimo korzystnego dla radia
wyroku NSA. Sąd podważył legalność decyzji rady o odebraniu nam prawa do nadawania lokalnych programów, ale nic to nie zmieniło.
Po odwołaniu złożonym przez radio RMF FM, Danuta Waniek, Włodzimierz Czarzasty i jego koledzy ponownie wydali niekorzystną dla nas decyzję, nie przejmując się wyrokami sądu najwyższej instancji. Niewątpliwie ta sprawa znajdzie swój finał ponownie w NSA - dodaje Kazimierz Gródek.
Może kolejne odwołanie, kolejne orzeczenie sądu coś zmieni. Jeśli nie, to pocieszenie jest jedno: Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie będzie trwała wiecznie. Unia Europejska nie nakazuje utrzymywania tak rozbudowanych i wszechwładnych instytucji.
12:50