300 kilogramów banknotów czeka na zwycięzcę węgierskiego totolotka. To najwyższa wygrana w historii tego państwa. Po nagrodę trzeba będzie zapewne przyjechać ciężarówką. Na taką sumę przeciętny Węgier musiałby pracować ponad 3 tysiące lat.
W sobotę na szczęśliwca, który skreśli prawidłowo pięć liczb, czekało bezskutecznie wn przeliczeniu na złotówki ok. 55 mln 482 tys. Teraz wartość głównej nagrody wzrosła do ok. 58 mln zł. Wygrana, wypłacona w banknotach po 10 tysięcy forintów, ważyłaby 312 kilogramów.
Wysokość nagrody wywołuje gorączkę nie tylko u Węgrów, lecz także wśród mieszkańców sąsiednich państw. Wielu Rumunów, Słowaków, a nawet Austriaków przyjeżdża na Węgry tylko po to, by wypełnić kupon totolotka.
Średnia płaca na Węgrzech wynosi 85 675 forintów; aby zapracować na losowaną w przyszłym tygodniu nagrodę statystyczny Węgier potrzebuje 3 033 lata.
19:45