Prezydent USA Donald Trump wprowadził cła na stal i aluminium. Stany Zjednoczone w ten sposób radzą sobie z "atakiem na nasz kraj" - powiedział.
Prezydent dodał, że Waszyngton będzie musiał wykazać się "elastycznością i współpracą z przyjaznymi krajami".
Powiedział, że nie będzie podatków na dobra wyprodukowane w Ameryce, i zaapelował też do zagranicznych firm, by budowały fabryki w USA.
Trump wyjaśnił, że dopóki trwają negocjacje z Kanadą i Meksykiem w sprawie układu NAFTA, kraje te będą wyłączone z programu taryf.
Oznajmił, że wiele krajów, które "najgorzej traktują USA" w kwestiach handlu czy relacji wojskowych, to sojusznicy Ameryki.
Cła wyniosą: 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium.
(az)