Spór między Stanami Zjednoczonymi a Francją i Niemcami ws. sposobu rozwiązania konfliktu z Irakiem może doprowadzić do zmian na strategicznej mapie świata. Jak ujawnia dziennik "The Washington Post" zmiana ta ma być odbiciem nowej sytuacji na świecie i przyjęcia do NATO nowych członków.
Francja i Niemcy przeciwne są wojnie z Irakiem. Wraz z Belgią zablokowały również projekt udzielenia ochrony wojskowej Turcji w wypadku wojny z Irakiem.
To niewybaczalne. To jest moment, w którym NATO powinno być zjednoczone i stanąć za swoim kolegą, który może być zagrożony, nie przez Stany Zjednoczone, a przez Irak - mówił jeszcze przed oficjalnm wystąpieniem tych państw sekretarz stanu USA Colin Powell.
Nadzwyczajne posiedzenie ambasadorów NATO
Czy ten spór pomiędzy członkami NATO wpłynie na rozmieszczenie amerykańskich sił na świecie? Według „The Washington Post” rozważa się przeniesienie 100 tys. żołnierzy bliżej Zatok Perskiej. W Polsce głośno mówiło się kilka dni temu o możliwości przeniesienia amerykańskich baz z Niemiec do Polski, ale oficjalnie nic nie wiadomo na ten temat.
Rozważa się także rezygnację z dotychczasowej garnizonowej struktury, w której żołnierze USA mieszkali na terenie Europy. Pod uwagę brany jest model kuwejcki, gdzie na miejscu znajdują się zapasy sprzętu i uzbrojenia, obsługiwane przez ograniczone siły. Zasadniczy kontyngent stacjonuje w USA, ale w razie potrzeby, szybko może zostać tam rozlokowany.
Nikt nie tai, że zmiany miałyby ograniczyć znaczenie, jakie dla Pentagonu mają bazy na terenie Niemiec. Mają także ograniczyć wpływy „starej Europy” w obliczu rozszerzenia NATO o nowe, bardziej proamerykańskie kraje środkowej i wschodniej częsci kontynentu.
12:45