ZUS dla przedsiębiorców ma w przyszłym roku wzrosnąć o 10 procent. Do nawet 1500 złotych. Tyle pieniędzy przedsiębiorcy i samozatrudnieni będą musieli co miesiąc odprowadzać w ramach składek.
Tak duża podwyżka wynika z bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy. Mamy teraz rekordowo niskie bezrobocie. Brakuje rąk do pracy. Wynagrodzenia trzeba więc podnosić. Dlatego szykując założenia do przyszłorocznego budżetu rząd zapisał, że średnie wynagrodzenia wzrośnie z 4700 do 5200 złotych brutto.
To właśnie na podstawie tego prognozowanego średniego wynagrodzenia wyliczane są składki ZUS dla przedsiębiorców. I stąd ta radykalna podwyżka.
Rząd mógłby próbować ją łagodzić, ale na razie tego nie planuje, bo potrzebuje pieniędzy na obietnice wyborcze. Jak rozszerzenie 500+, czy niższy PIT dla młodych.
Stracą na tym głównie małe firmy i samozatrudnieni.