Dwaj uczestnicy zamachów z 11 września w USA, bezpośrednio przed akcją mieszkali przez około sześć miesięcy na Fidżi - ujawniło we wtorek miejscowe radio.
Amerykański wywiad ustalił, że dwaj powietrzni piraci, których tożsamości nie ujawniono, przybyli do USA właśnie z wysp na Południowym Pacyfiku.
Informacja ta wywołała natychmiastowe oburzenie i zaprzeczenia zarówno władz Fidżi, jak i przywódców lokalnych organizacji islamskich. Na Fidżi mieszka ponad 60 tys. wyznawców islamu.
Informacje amerykańskiego wywiadu już wcześniej - zdaniem rozgłośni - przekazane władzom Fidżi, spowodowały restrykcje, jakimi w USA objęto narodowego przewoźnika Fidżi - linie lotnicze Air Pacific.
foto Archiwum RMF
09:55