Amerykański sąd zgodził się, by Jukos wszczął procedurę upadłościową w USA, a nie w Rosji. Nakazał wstrzymanie na 10 dni roboczych sprzedaży spółki Jugansknieftiegazu, z której pochodzi 60 procent ropy Jukosu.
Rosyjskie władze – jak informuje nasz moskiewski korespondent - zupełnie nie przejęły się decyzją amerykańskiego sądu i prawdopodobnie sprzedadzą największą firmę, należącą do Jukosu.
Przetarg odbędzie się w najbliższą niedzielę i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, właścicielem Jugansknieftiegazu zostanie Gazprom. W ten sposób na zamówienie Kremla zacznie tworzyć wielką państwową korporację paliwowo-energetyczną.
To wszystko nie oznacza jednak, że decyzja amerykańskiego sądu to świstek bez wartości. Dzięki niej właściciele Jukosu będą mogli sądownie ścigać Gazprom i zachodnie banki, które zechcą udzielić mu kredytu na zakup Jugansknieftiegazu.