Inspekcja Handlowa rozpoczęła kontrole składów węgla w całym kraju. Sprawdzi łącznie kilka tysięcy punktów sprzedaży - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Inspektorzy przyjrzą się m.in. cenom i legalności prowadzenia działalności przez sprzedawców.

REKLAMA

W poniedziałek rozpoczęło się pełne badanie rynku i kontrole w całej Polsce, łącznie w kilku tysiącach punktów sprzedaży - podał Urząd.

Jak podkreślił prezes UOKiK Tomasz Chróstny, inspektorzy Inspekcji Handlowej odwiedzą każdy skład węgla w kraju i będą pozyskiwać ceny produktów z każdego dnia co najmniej do końca roku.

W oparciu o te dane, a także informacje o strukturze rynku, będziemy podejmować dalsze decyzje, w tym w zakresie możliwych kontroli czy przeszukań u tych przedsiębiorców, którzy próbowaliby wspólnie z innymi graczami rynkowymi ustalać ceny węgla - powiedział.

W ramach prowadzonych kontroli zbadana zostanie m.in. legalność prowadzenia działalności przez sprzedawców, w tym czy przedsiębiorcy spełniają wymóg posiadania konta na portalu https://cieplo.gov.pl/ i bieżącej aktualizacji cen sprzedaży węgla. Dzięki informacjom znajdującym się na tej stronie, konsument może sprawdzić, gdzie kupić węgiel i w jakiej cenie.

Brak spełnienia wymogów będzie skutkował zawiadomieniem do Krajowej Administracji Skarbowej, która może nałożyć na prowadzącego składy węgla karę w wysokości 1500 zł. Natomiast w przypadku stwierdzenia ponownego niedopełnienia obowiązków, KAS może nałożyć karę do 15 000 zł.

Inspektorzy IH przyjrzą się też temu, czy ceny są prawidłowo uwidocznione przez sprzedawców; sprawdzą też zaświadczenia o kraju pochodzenia. Pozwoli to na wyeliminowanie nieprawidłowości na etapie zakupu węgla przez konsumentów.

Ponadto w trakcie kontroli zebrane zostaną informacje dotyczące struktury rynku, m.in. wielkości podmiotów sprzedających węgiel, zatrudnienia, liczby posiadanych przez nich składów, a także poziomu cen. Zebrane w ramach kontroli dane posłużą m.in. do monitorowania, czy wśród sprzedawców nie dochodzi do zmów cenowych - wskazał UOKiK.

Za zmowę cenową lub podział rynku grozi kara do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy za każdą z praktyk oraz do 2 mln zł na osoby zarządzające firmą, które są bezpośrednio odpowiedzialne za niedozwolone ustalenia.