Zapowiadane przez Polskę przyśpieszenie negocjacji z Unią Europejską stoi pod znakiem zapytania - przyznał Władysław Bartoszewski. Szef polskiej dyplomacji mówił wczoraj o najważniejszych celach polskiej polityki zagranicznej na rok 2001

REKLAMA

Zdaniem Bartoszewskiego deklarowane przez polskie władze zamknięcie jeszcze w tym półroczu 11 rozdziałów negocjacyjnych będzie bardzo trudne do zrealizowania; jak się wyraził " będzie to prawdziwie syzyfowa robota". Bartoszewski wciąż ma jednak nadzieje, że Polska zostanie przyjęta do Unii w roku 2003, tak żebyśmy mogli jeszcze wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w roku 2004. Komentując pojawiające się wśród unijnych dyplomatów głosy, że w pierwszej grupie państw o które zostanie poszerzona Unia Europejska znajdą się wyłącznie małe kraje, takie jak Estonia czy Słowenia, szef dyplomacji stwierdził, że nie byłoby to żadne rozszerzenie a działania zastępcze. „I takie różne łaskotania, że gdyby tam Estonia weszła to nie byłoby problemów. Nie mamy nic przeciwko temu ale czy to rozwiązuje rozszerzenie Unii w Europie? To są typowe działania pozorne. Przy całej naszej sympatii bo my mamy najlepsze stosunki ze Słowenią i Estonią, ale to nie rozwiązuje problemu, to jest działanie zastępcze. To jest tak jakby przyszła dziewczyna i prosiła ojca o posag a on jej powiedział: wspaniale, wspaniale. Wiesz, mam pierścionek po twojej zmarłej matce. Przyjmij ten pierścionek, który jest taki ładny" – powiedział Bartoszewski. "Jeśli Polska nie znajdzie się w pierwszej grupie państw, o które poszerzy się Unia Europejska - to nie będzie można nawet mówić o rozszerzeniu 15" - uważa minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski. Szef MSZ zapowiedział, że polska polityka zagraniczna, nie zmieni się w znaczącym stopniu. "Nie będę podejmował żadnych sensacyjnych kroków, bo takiej potrzeby nie ma" - powiedział Bartoszewski i dodał, że najważniejszymi zadaniami polskie polityki zagranicznej na rok 2001 są negocjacje z UE, umacnianie obecności w NATO i dobre stosunki z sąsiadami.

foto RMF FM

00:10