Po kilkumiesięcznych sporach prawnych Urząd Regulacji Telekomunikacji formalnie uznał Telekomunikacje Polską S.A. za operatora dominującego na polskim rynku. Według prawa pozycje dominującą zajmuje na rynku operator, którego udział w rynku przekracza 40 procent. Udział "tepsy" jest dużo większy.
Do TP S.A. należy prawie 94 procent abonentów. Pod względem osiąganych z tego tytułu dochodów, udział TP S.A. w rynku jest jeszcze większy. Mimo to, od kwietnia TP S.A. walczy z Urzędami: Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Regulacji Telekomunikacji, twierdząc, że wcale na rynku nie dominuje. Dzisiejsza decyzja jest najprawdopodobniej najważniejszą decyzją Urzędu Regulacji Telekomunikacji. "Dzięki uznaniu Telekomunikacji Polskiej za operatora dominującego będzie możliwa lepsza kontrola polityki cenowej, lepsze zabezpieczenie interesów abonentów, jak również zagwarantowanie pozostałym, mniejszym operatorom na rynku – równoprawnej konkurencji" – powiedział naszemu reporterowi rzecznik URT, Jacek Strzałkowski. Po przegranym już zażaleniu, Telekomunikacja może złożyć jeszcze odwołanie do Sądu Antymonopolowego i nadal dowodzić, że mając 94 procenty rynku wcale na nim nie dominuje. Wczorajsza decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Wszelkie zmiany cennika opłat, umów,TP S.A. musi teraz przedstawiać prezesowi URT. "Może on zgłosić sprzeciw do cennika, do wzoru umowy, do regulaminu świadczenia usług jeśli uzna, że te dokumenty są niezgodne z prawem telekomunikacyjnym" – mówi Strzałkowski. Najważniejsze w całej sprawie, dla wszystkich klientów "tepsy" jest to, że decyzja Urzędu Regulacji telekomunikacji jest wiążąca i ostateczna.
Foto: Archiwum RMF
12:40