Prawie 64 proc. Polaków ograniczy w tym roku świąteczne wydatki w porównaniu do ubiegłorocznych – wynika z badania przeprowadzonego przez UCE Research i Grupę Blix. "Widać wyraźnie, że Polacy chcą jak najoszczędniej nabyć produkty potrzebne do przygotowania tradycyjnych potraw wielkanocnych" – ocenił Damian Tarnawski, analityk z UCE Research.
Z badania wynika, że 36,9 proc. Polaków planuje wydać na świąteczne jedzenie maksymalnie 200 zł w przeliczeniu na jednego domownika. 25,8 proc. badanych podaje przedział 200-300 zł, a 13,2 proc. - sumę między 300 a 400 zł.
Blisko co dziesiąty respondent jeszcze nie wie, ile wyda na wielkanocne potrawy. 8,4 proc. badanych przewiduje, że będzie to od 400 do 500 zł. Co dwudziesty badany zakłada wydatki na poziomie ponad 500 zł. Jedynie dla 1,6 proc. respondentów koszt zakupów nie ma żadnego znaczenia.
63,6 proc. uczestników badania zamierza ograniczyć wydatki na zakupy wielkanocne w porównaniu do tych z ubiegłego roku. Dla porównania - w 2021 roku taką redukcję deklarowało 51 proc. ankietowanych. 20,1 proc. badanych nie chce zmniejszać wydatków - rok temu ta grupa liczyła 32 proc. Polaków. 6,3 proc. respondentów jeszcze nie podjęło decyzji w tym względzie, 5,3 nie potrafi się określić, natomiast dla 4,7 proc. ta kwestia w ogóle nie ma znaczenia.
Jak bardzo ograniczymy świąteczne wydatki? 22,3 proc. badanych planuje cięcia na poziomie 15-20 proc. Nieznacznie mniejsza grupa respondentów - 22,2 proc. - zamierza wydać mniej o 10-15 proc. O 20-30 proc. mniej wyda 16,2 proc. ankietowanych, natomiast 9,5 proc. badanych jeszcze nie wie, jaki poziom oszczędności wybierze. Co dziesiąty respondent zapowiada ograniczenie kosztów o 10 proc.
Zmniejszenie grupy osób, które nie zamierzają ograniczać wydatków, świadczy o tym, że coraz większy odsetek Polaków chce robić zakupy w racjonalny i przemyślany sposób - ocenił Krzysztof Łuczak z Grupy Blix. W tym roku święta będą się odbywać w cieniu trwającej wojny i przez to mogą też być mniej wystawne niż w poprzednich latach - wskazał. Jak dodał, kluczowym argumentem przemawiającym za ograniczeniem wydatków jest drożejąca żywność i wysoka inflacja. Polacy doskonale wiedzą o tym, że Ukraina była dużym eksporterem żywności i przez trwający konflikt ceny produktów spożywczych będą mocno rosnąć w najbliższym czasie - zauważył ekspert.
Badanie zostało zrealizowane pod koniec marca 2022 roku metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez platformę badawczą UCE Research i Grupę Blix, na grupie ponad 2200 dorosłych Polaków, którzy we własnych gospodarstwach odpowiadają za robienie zakupów.