Zamiast życia na kredyt - mają być oszczędności. W trakcie wczorajszego posiedzenia rządu minister finansów Teresa Czerwińska ostro wezwała swoich kolegów z Rady Ministrów do wielomiliardowego zaciskania pasa – ustalili reporterzy RMF FM.
Minister Teresa Czerwińska od kilku tygodni jasno sygnalizuje, że trzeba bardzo roztropnie rozplanować finansowanie obietnic takich jak 500 plus na pierwsze dziecko i 890 złotych jednorazowego dodatku dla emerytów. W budżecie nie ma wolnych pieniędzy, więc premier zapowiedział radykalnie zwiększenie dziury budżetowej. To mocno nie spodobało się Teresie Czerwińskiej, która ma na biurku analizy pokazujące, że czeka nas spowolnienie gospodarcze. To oznacza, że spłacanie zaciąganych teraz długów może być ciężkie.
Dlatego już w poniedziałek minister mówiła, że chce, by każdy resort znalazł oszczędności. Każdy minister w swoim resorcie musi być takim "miniministrem" finansów, który znajdzie tę elastyczność podatkową - tłumaczyła wtedy Czerwińska.
Wczoraj - w bardzo ostrym tonie - Teresa Czerwińska powtórzyła to kolegom z rządu. To wywołało spięcie z szefami innych resortów.