Szefowie resortów finansów i banków centralnych państw G20 nie zdołali uzgodnić wspólnego stanowiska w sprawie przeciwstawiania się protekcjonizmowi w handlu. Agencja dpa pisze, że uzgodnienie wspólnej linii w polityce handlowej uniemożliwił sprzeciw USA.
Dwudniowe obrady G20 zakończyły się w sobotę w niemieckim Baden-Baden.
Associated Press zwraca uwagę, że oświadczenie końcowe było "łagodniejsze niż to z 2016 roku". Tym razem napisano w nim, że kraje G20 "pracują nad umocnieniem wkładu handlu w ich gospodarki. W zeszłorocznym oświadczeniu było natomiast wezwanie do sprzeciwiania się "wszelkim formom" protekcjonizmu.
Reuters pisze, że tym razem państwa G20 "zerwały z zapoczątkowaną przed dekadą tradycją odrzucania protekcjonizmu i popierania otwartego handlu". Zdaniem agencji była to "wyraźna porażka Niemiec, które walczyły o zachowanie poprzednich zobowiązań G20".
Reuters odnotowuje też, że w odróżnieniu od zeszłorocznego oświadczenia, tym razem zabrakło zapisu o gotowości do finansowania przedsięwzięć przeciwdziałających zmianie klimatu i że stało się tak z powodu sprzeciwu Stanów Zjednoczonych i Arabii Saudyjskiej. Reuters pisze, że można się było tego spodziewać, skoro prezydent Donald Trump nazwał globalne ocieplenie "oszustwem".
AP odnotowuje, że oświadczenie, choć nie jest wiążące, ma duże znaczenie, ponieważ pomaga "nadawać ton globalnej polityce gospodarczej i finansowej".
Według Reutersa światowi przywódcy finansowi "nie byli w stanie znaleźć kompromisu z coraz bardziej protekcjonistycznymi Stanami Zjednoczonymi".
Agencja dpa zwróciła uwagę, że niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble uznał tegoroczne obrady G20 za "sukces, mimo nierozwiązanego sporu handlowego z USA".
Na zakończenie obrad Schaeuble powiedział, że współpraca państw G20 została "raczej umocniona niż osłabiona". Podkreślił m.in., że panowała zgodność co do tego, "że powstrzymamy się od manipulacji walutowych (...) i nie chcemy nieuczciwej konkurencji".
Wszyscy jesteśmy przekonani, że handel światowy przyczynia się do wzrostu globalnej gospodarki i gospodarek poszczególnych krajów - dodał Schaeuble.
(łł)