Tylko przez ostatnie trzy dni w starciach z sunnitami i szyitami zginęło w Iraku co najmniej 30 żołnierzy koalicji i ponad 130 Irakijczyków. Wczoraj w zasadzce w Karbali rannych zostało także 3 Polaków. W bazie Babilon ogłoszono stan najwyższej gotowości bojowej.
Trzech polskich i trzech bułgarskich żołnierzy zostało rannych w zasadzce zorganizowanej przez bojówkarzy szyickiego przywódcy Muktady al-Sadra w irackiej Karbali. Napastnicy skierowali ogień z ręcznego granatnika przeciwpancernego oraz z broni maszynowej w stronę żołnierzy.
Według lekarzy życiu żołnierzy nie grozi niebezpieczeństwo. Ich stan jest stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Są pod opieką medyczną w szpitalu wojskowym w Karbali - powiedział radiu RMF podpułkownik Robert Strzelecki - rzecznik wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem.
Wieczorem polską bazę otoczyło aż 150 samochodów z bojówkarzami. Wojsko spodziewało się, że może dojść do starcia, tym bardziej że sąsiadującą z obozem wioskę opuścili jej mieszkańcy. Samochody podjechały z dwóch stron obozu. Na szczęście nie doszło do starć.
To nie jedyny atak na koalicję, którego dokonali dziś zwolennicy Sadra w strefie środkowo-południowej. Między Hillą i Obozem Babilon wybuchły dwa pociski moździerzowe, a w Kucie sadryści walczą z wojskami dywizji wielonarodowej. Wysłano tam śmigłowce i samoloty.