Złodzieje węgla nieomal doprowadzili do katastrofy kolejowej – chcąc zatrzymać pociąg, zmienili światła w semaforze. Tylko dzięki spostrzegawczości maszynisty nie doszło do tragedii.

REKLAMA

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę na trasie Dąbrowa Górnicza - Łazy. Policja i SOK ustaliła, że ktoś celowo zamienił soczewki w komorach semaforów. W rezultacie, światło czerwone świeciło, gdy pociąg mógł jechać, a zielone - gdy powinien stać.

Było to o tyle niebezpieczne, że linią kursują również pociągi pospieszne i ekspresowe, jadące na tym odcinku z szybkością ok. 120 km/h.

Kradzieże węgla i złomu z wagonów kolejowych są na Śląsku prawdziwą plagą. Każdej doby dochodzi średnio do ok. 10 dużych kradzieży tzw. usypów węgla. Wcześniej złodzieje zatrzymywali pociągi, np. ustawiając na torach przeszkody.

12:35