Setki pracowników Daewoo obrzuciły wczoraj jajami siedzibę General Motors w Seulu, protestując przeciwko przejęciu południowokoreańskiej firmy przez amerykańskiego giganta przemysłu motoryzacyjnego.
Nieco później doszło do starć z policją. Kilku demonstrantów i policjantów zostało rannych. Zajścia wybuchły, kiedy siedmiotysięczny tłum pracowników Daewoo i działaczy związkowych zatrzymał się przed komendą policji, protestując przeciw brutalnej akcji sił porządkowych w lutym tego roku, w wyniku której dwudziestu związkowców odniosło obrażenia. Rozmowy w sprawie przejęcie Daewoo przez General Motors mają się zacząć w przyszłym tygodniu. Zadłużenie koreańskiego koncernu szacowane jest na ponad 15 miliardów dolarów.
07:25