Renciści oraz osoby pobierające wcześniejsze emerytury będą mogli zarobić bez żadnych konsekwencji do 4713,50 złotych brutto. Po przekroczeniu tej kwoty świadczenie będzie zmniejszane lub zawieszane.

REKLAMA

Do emerytur i rent można dorabiać, trzeba jednak pamiętać o tym, że istnieją limity przychodów. Ich przekroczenie może spowodować, że ZUS zmniejszy lub zawiesi wypłatę świadczenia. Nie dotyczy to jednak wszystkich świadczeniobiorców. O limitach muszą pamiętać renciści i tzw. wcześniejsi emeryci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego.

Emerytura lub renta jest zmniejszana, gdy przychód jest większy niż 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju.

Od 1 marca 2023 r. kwota ta będzie wynosić 4713,50 złotych. Miesięczne zarobki do tej kwoty nic nie zmieniają w wypłacie świadczenia. Jeśli przychód jest wyższy, to świadczenie odpowiednio zmniejsza się za ten miesiąc, w którym doszło do przekroczenia - wskazuje regionalny rzecznik ZUS województwa zachodniopomorskiego Karol Jagielski.

Jak dodaje, drugi próg wynosi 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia - od marca to 8753,60 złotych. Jeśli pracujący wcześniejszy emeryt lub rencista przekroczy tę kwotę, ZUS zawiesi wypłatę świadczenia za dany miesiąc - podkreśla Jagielski.

O tych limitach muszą pamiętać wcześniejsi emeryci, którzy nie osiągnęli wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiety i 65 lat dla mężczyzny, oraz renciści.

Emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny, mogą dorabiać do swojej emerytury bez ograniczeń. Bez limitu mogą również zarabiać niektórzy renciści. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową. Ten przywilej dotyczy też rent rodzinnych, które przysługują po uprawnionych do tych świadczeń.

Jeżeli ktoś pobiera rentę rodzinną, która jest kwotowo korzystniejsza od ustalonej emerytury z tytułu ukończenia powszechnego wieku emerytalnego - również może zarobkować bez ograniczeń.