Nawet 4 miliardy złotych mogą wynieść straty rolników związane ze zniszczonymi uprawami zbóż ozimych. Przez przymrozki plonów nie uda się zebrać z 1,4 mln hektarów. Rząd uruchomił już kwotę 140 milionów złotych na pomoc dla rolników, głównie na odtworzenie zasiewów. Jednak, jak przyznaje minister rolnictwa Marek Sawicki, nie ma szans, by pomóc wszystkim.
Już teraz wiadomo, że będzie problem z odtworzeniem upraw. Po pierwsze brakuje ziarna zbóż jarych, by ponownie obsiać pola, na których przymrozki zniszczyły uprawy. Resort rolnictwa przyznaje, że zapasów wystarczy na ponowne obsianie 400 tysięcy hektarów. Tymczasem niskie temperatury zniszczyły uprawy na polach o powierzchni 1,4 mln hektarów. Po drugie - jak mówi minister Sawicki - pogoda dalej nie sprzyja ratowaniu upraw. Z niepokojem patrzę na obecną sytuację, bo przymrozki dopełniają dzieła zniszczenia zimowego i na pewno odszkodowania, które będą wypłacane, nie pokryją strat rolników - mówi Sawicki.
Na razie firmy ubezpieczeniowe oszacowały straty po przymrozkach na 800 milionów złotych. Ubezpieczone uprawy miała tylko 1/4 rolników. Dlatego straty mogą sięgnąć nawet 4 miliardów - przyznaje Sawicki. Mówię to ze smutkiem i żalem, ale nie ma takiej możliwości budżetowej, by pokryć wszystkie straty, jakie ponoszą rolnicy - dodaje minister. Przypomina jednak, że z budżetu państwa uruchomiono 140 milionów na odtworzenie upraw.
Odszkodowania będą przyznawane bez ograniczeń. Będzie jedynie potrzebne oświadczenie rolnika o poniesieniu strat i potwierdzenie przez powołaną przez wojewodę komisję, że takie starty wystąpiły. Największe straty dotknęły województw: wielkopolskiego (ponad 275 tys. ha) i kujawsko-pomorskiego (ok. 260 tys. ha). Straty - powyżej 200 tys. ha upraw - są także w Lubelskiem i Łódzkiem. Rolnicy na pewno dostaną po 100 złotych na hektar.
Inną formą wsparcia dla rolników są dostępne w bankach kredyty preferencyjne na odtworzenie produkcji. Państwo dofinansowuje je sumą 134 milionów, z czego 30 milionów już zostało uruchomionych. Pomoc przysługuje rolnikom, których straty są wyższe niż 30 procent produkcji w danym gospodarstwie. Oprocentowanie kredytów wynosi 0,1 procent w skali roku, pod warunkiem, że rolnik ubezpieczył 50 proc. swoich upraw. W przeciwnym razie oprocentowanie jest na poziomie 3,85 procenta.
Minister rolnictwa zapewnia, że niższe zbiory nie powinny przełożyć się na wyższe ceny w sklepach. Na razie wzrost cen żywności w kwietniu w porównaniu do ubiegłego roku wyniósł 4 procent - mówi. Dodaje, że ewentualne niedobory spowodowane niższymi zbiorami na polach wyrówna rynek unijny.