Ministerstwo finansów Rosji odwołało, po raz pierwszy od 2,5 roku, przeprowadzenie emisji obligacji rządowych, powołując się na niesprzyjające warunki rynkowe. Cotygodniowa emisja miała być przeprowadzona 11 kwietnia.
Jak podaje portal biznesowy RBK, jest to pierwsza emisja odwołana przez resort finansów od sierpnia 2015 roku. Był to okres, gdy na rosyjski rynek wpływały sankcje ogłoszone przez USA i UE wobec Moskwy, w reakcji na dokonaną przez nią aneksję Krymu.
W zeszłym tygodniu ministerstwo finansów Rosji przeprowadziło emisję rządowych obligacji o wartości 20 mld rubli. Ogółem w drugim kwartale miało się odbyć 11 takich aukcji.
W poniedziałek rosyjski rynek walutowy oraz papierów wartościowych zareagował dużymi spadkami na ogłoszone w piątek przez USA sankcje wobec rosyjskiego wielkiego biznesu.
Szefowa banku centralnego Elwira Nabiullina zapewniła jednak, że gospodarka i sektor finansowy Rosji zaadaptują się do nowej sytuacji i oceniła, że nie ma obecnie ryzyka dla stabilności finansowej.
Premier Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu we wtorek z prezydentem Władimirem Putinem powiedział, że sytuacja gospodarcza kraju jest "absolutnie stabilna", a wskaźniki makroekonomiczne wykazują prawidłowy poziom.
USA nałożyły w piątek sankcje na 24 rosyjskich przedsiębiorców, menadżerów wysokiego szczebla i przedstawicieli władz, a także na 14 rosyjskich firm, w tym - co jest bezprecedensowe - wielki prywatny biznes spoza sektora naftowo-gazowego.
(ph)