Rejestrację wszystkich kupujących telefony komórkowe bezabonamentowe zakłada nowela prawa telekomunikacyjnego. Mówiąc prościej, przy zakupie tak-taka, popa czy simplusa będziemy zmuszeni podawać własne dane osobowe, do których dostęp będzie miała władza. Do tej pory aparaty takie były kupowane anonimowo.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, które zaproponowało nowelę tłumaczy to dążeniem do poprawy bezpieczeństwa. Wiedza o tym kto dzwoni pomóc ma policji szczególnie przy porwaniach, w rozpracowywaniu gangów, a nawet w sprawach terroryzmu.
Według MSWiA, każdy prawy obywatel chętnie podda się rejestracji, ale innego zdania jest już np. Krzysztof Kilian, były minister łączności, który uważa, że zamiary resortu są inne od deklarowanych: Myślę, że to jest taka filozofia myślenia, że jak wszystko wiemy, to nad wszystkim panujemy. To może nie powrót czerwonego komunizmu, ale powrót sposobu myślenia.
Przeciwni pomysłowi MSWiA są operatorzy sieci komórkowych. Według nich doprowadzi to do straty abonentów, a co za tym idzie – pieniędzy. Rzecznik Plusa ocenia, że przychody firmy mogą się zmniejszyć nawet o 800 mln zł. Mniejsze zatem będą także płatności tej firmy do kasy państwa z tytułu podatku VAT.
Foto: RMF
16:40