Podatnicy będą mogli skorzystać z rozliczenia PIT przez urząd skarbowy, będą też mogli wchodzić na stronę portalu podatkowego za pośrednictwem własnego internetowego konta w banku lub SKOK-u - takie będą skutki noweli ustawy o PIT, którą podpisał prezydent Andrzej Duda. Wnioski o sporządzenie zeznania mogłyby być składane przez portal podatkowy i skrzynkę ePUAP. Rozliczenie PIT-a przez urząd skarbowy można będzie złożyć także przez system e-Deklaracje.

REKLAMA

Ustawa od razu wchodzi w życie. Według informacji resortu finansów, nowy system składania PIT będzie obowiązywać od środy, 15 marca.

Ustawa przewiduje, że część podatników będzie mogła być rozliczona bezpośrednio przez fiskusa. Chodzi o osoby uzyskujące dochody wyłącznie od płatników - także tych, którzy odliczają ulgi podatkowe.

Będzie możliwość komunikowania się z portalem podatkowym za pośrednictwem systemów teleinformatycznych banków i SKOK-ów. Nie trzeba więc będzie wchodzić na oddzielny portal skarbowy.

Po co wprowadzono zmiany?

Celem noweli ustawy o PIT, jak argumentowali przedstawiciele rządu w czasie prac legislacyjnych, jest uwolnienie od samodzielnego sporządzania zeznań podatkowych tych podatników PIT, którzy uzyskują dochody wyłącznie od płatników lub organów rentowych. Nowela ma też ograniczyć koszty związane z poborem podatku dochodowego PIT, poprzez zmniejszenie kosztów związanych z zaopatrzeniem urzędów skarbowych w papierowe wersje druków zeznań i obsługę deklaracji składanych papierowo.

Zmiana dotyczy też podatników uzyskujących dochody od organów rentowych. Emeryci i renciści, którzy nie korzystają z żadnych odliczeń, a chcą przekazać 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, będą mogli złożyć oświadczenie, w którym wskażą wybraną przez siebie organizację. Podatnicy, którzy nie będą chcieli skorzystać z nowej możliwości, będą mogli pozostać przy obecnej formie rozliczenia. Zmiana ma mieć zastosowanie do dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2016 r.

Podatnicy będą także zabezpieczeni przed ewentualnymi konsekwencjami, które mogłyby powstawać na skutek błędu przy sporządzeniu deklaracji przez organ podatkowy.

Ministerstwo Finansów przewiduje, iż w tym roku z nowej możliwości może skorzystać nawet 25 proc. podatników wypełniających PIT-37, a w kolejnych latach następowałby ok. 10 proc. przyrost. Jednocześnie budżet mógłby zaoszczędzić przez następne sześć lat ok. 20 mln zł.

(mn)