9 lutego odbędzie się publiczny sąd nad bankierami. Na godzinę 12 sejmowa komisja finansów publicznych zaprosiła szefów największych polskich banków. Mają się tłumaczyć z podwyżek. Posłowie będą chcieli rozmawiać nie tylko z prezesem PKO BP, ale też z szefami banków komercyjnych.
We wtorek PKO BP ogłosił zmianę taryf i opłat. Po tej decyzji przewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych Andrzej Jaworski zapowiedział, że zaprosi m.in. prezesa PKO BP na posiedzenie komisji. Nie można też wykluczyć, że w przyszłym tygodniu komisja zaprosi również na posiedzenie prezesów wszystkich banków komercyjnych.
Podatek bankowy wejdzie w życie od początku lutego. W tym roku banki mają z jego tytułu zapłacić od 4 do 5 miliardów złotych. Wyższe opłaty mają im zrekompensować stratę. Ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych przewiduje, że od lutego 2016 r. m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, SKOK-i i firmy pożyczkowe będą obłożone tzw. podatkiem bankowym, wynoszącym rocznie 0,44 proc. wartości ich aktywów.
Celem ustawy o podatku bankowym jest, jak argumentowali autorzy - posłowie PiS - pozyskanie dodatkowego "źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych". Zgodnie z ustawą opodatkowaniem zostaną objęte banki (krajowe, oddziały banków zagranicznych, oddziały instytucji kredytowych), zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe.
W przypadku banków oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych wartość aktywów wolnych od podatku wynosi 4 mld zł. Dla ubezpieczycieli jest to 2 mld zł, a dla firm pożyczkowych - 200 mln zł. Zwolniony z podatku bankowego został Bank Gospodarstwa Krajowego oraz ewentualnie inne banki państwowe, które mogą powstać w przyszłości.
Ustawa zakłada m.in., że firmy ubezpieczeniowe i pożyczkowe nie będą mogły się sztucznie dzielić, by uniknąć podatku. Limit aktywów (odpowiednio 2 mld zł i 200 mln zł), powyżej których będą płacić podatek, dotyczy nie pojedynczych firm, ale całej grupy kapitałowej.
W środowym Kontrwywiadzie RMF FM minister w kancelarii premiera Henryk Kowalczyk odpowiadając na pytania słuchaczy powiedział, że banki "nie podnoszą opłat, na pewno je korygują". Banki miały zyski ponad 16 mld zł i myślę, że częścią zysków się podzielą. Wiem, że czasami ktoś wykorzystuje zmianę ustaw jako pretekst do różnych korekt, ale rynek to wyrówna - dodał minister.
(mpw)