Poznańskie wodociągi odcięły dopływ wody do Dworca Głównego w Poznaniu oraz do budynków poznańskiej dyrekcji PKP. Powód - nieuregulowane rachunki. Dzisiejsze działania z pewnością będą odczuwalne, gdyż temperatura w Poznaniu przekroczyła 30 stopni Celsjusza.
Na PKP nie ma po prostu innego sposobu – tłumaczy Romuald Wawrzynowicz, wiceprezes poznańskich wodociągów: Rozmowy z PKP przeciągają się od kilku miesięcy. Były liczne obietnice spłaty długu, niestety, nic z tego nie wyszło, a zadłużenie rośnie. W tej chwili przekracza już 700 tys. i co miesiąc zwiększa się o ponad 100 tys. zł.
Podobna sytuacja zdarzyła się dwa lata temu. Wówczas wody na dworcu nie było przez kilka dni. Jednak kolejowy dług był wtedy kilkakrotnie wyższy. Tym razem wodociągi postanowiły działać szybciej:
Z naszej obserwacji wynika, że sytuacja się nie poprawia. Restrukturyzacja firmy PKP nie daje efektów w postaci poprawy wypłacalności. Jedyną możliwością wyegzekwowania czegokolwiek jest sprzedaż długów na rynku finansowym, ale z tym ostatnio też są problemy - dodaje Wawrzynowicz.
Brak wody na Dworcu Głównym i w biurach dyrekcji to dopiero początek. Jeśli koleje nie spłacą całej kwoty, wody zabraknie również na stacjach wokół Poznania.
00:35