Stany Zjednoczone nie zamierzają atakować Korei Północnej, by uniemożliwić temu państwu próby z bronią atomową. Zamiast militarnych uderzeń, USA zastanawiają się nad wprowadzeniem sankcji i blokowaniem dostaw północnokoreańskiego uzbrojenia, głównie pocisków – takie oświadczenie złożył w wywiadzie telewizyjnym amerykański sekretarz stanu, Colin Powell.
Stany Zjednoczone mogą sięgnąć do szerokiego wachlarza środków, np.: politycznych, ekonomicznych, dyplomatycznych oraz oczywiście wojskowych. Ale nie chcemy dodatkowo zaostrzać atmosfery, wysuwając groźby pod adresem Korei Północnej - mówił Powell.
Kryzys wokół komunistycznej Korei narasta od kilku tygodni, kiedy władze tego państwa przyznały, że prowadzą próby z bronią jądrową. W odpowiedzi USA zablokowały dostawy oleju opałowego dla Koreańczyków z Północy. Na reakcję nie trzeba było długo czekać: Phenian zdemontował oenzetowskie kamery zainstalowane w ośrodku badań atomowych i ogłosił, że wyrzuci ze swego terytorium inspektorów, nadzorujących obiekty nuklearne.
Według specjalistów, Korea Północna próbuje wytargować coś od Amerykanów, licząc że będą oni zajęci Irakiem i sytuacją na Bliskim Wschodzie. Komunistyczny reżim liczy przede wszystkim na dostawy żywności i energii.
Foto: Archiwum RMF
08:05