Poszukiwane osoby ze specjalnymi cechami osobowości i zdolnościami. Do wygrania praca tłumacza w europejskich instytucjach. Praca wbrew pozorom wcale nie jest łatwa. Poza świetną znajomością języków konieczna jest na przykład umiejętność opanowania nerwów.
Trzeba mieć także refleks i dużą kulturę osobistą, a także znajomość słownictwa z wielu dziedzin: od polityki zagranicznej, po ochronę środowiska, rzeźnie, mleczarnie i budownictwo.
Bardzo często są to fachowe wyrazy, zdarzają się więc wpadki, tak jak ta, do której przyznaje się Patric, belgijski tłumacz z języka polskiego: Były negocjacje z Polską dotyczące ochrony środowiska i były pewne gatunki chronione. Była wydra, bóbr i piżmak. Nie widziałem jak będzie piżmak i powiedziałem „plus jedno zwierzę nieznane tłumaczowi”. Czyżby więc piżmak nie został objęty ochroną prawa europejskiego?
Tego typu wpadki należą jednak do rzadkości. Podczas konkursów, które się teraz odbywają wybiera się najlepszych. Konkurencja będzie więc jeszcze większa.
W najbliższych miesiącach zatrudnionych zostanie około 60 tłumaczy z Polski. Każdy z nich może zarobić od 4 do 6 tysięcy euro miesięcznie.
18:10